Dzień dobry w ten deszczowy piątek! Mamy nadzieję, że pogoda nie popsuła Państwu humoru i weekend powitacie z wielkim uśmiechem. Mamy to szczęście, że zewsząd otoczeni jesteśmy pięknem natury oraz jej dobrodziejstwami. Dbamy o to, aby nasze potrawy przygotowane były z lokalnych produktów, których smak oraz wartości odżywcze są bezcenne dla naszego organizmu.
Otaczają nas lasy, rzeki i jeziora. Powinniśmy korzystać z tego, co ofiarowała nam Matka Natura. Ostatnio przyrządzaliśmy chłodnik litewski z botwinki wyrwanej prosto z ogródka, uwielbiamy piec owocowe tarty oraz muffiny. Nie są nam również obce kremy przyrządzane z sezonowych warzyw, które otrzymujemy z ekologicznego ogrodu Szefa. Nadszedł czas, aby w naszym zestawie obiadowym zagościła ryba. Wybraliśmy lina. Lin znany również, jako pszczenicznik, kaliniak oraz oczeretniak jest rybą słodkowodną wywodzącą się z rodziny karpiowatych.
Żyję w ciepłych, zarośniętych i płytkich wodach stojących, chociaż można go też spotkać w rzekach. Jest gatunkiem odpornym na niską zawartość tlenu, ciepłolubnym oraz aktywniejszy tryb życia prowadzi nocą. Wymiar ochronny dla tej ryby wynosi 25 cm, jeżeli chodzi o okres ochronny, w Polsce lin może być łowiony przez cały rok.
W kulinarnym świecie swoją popularność zyskał dzięki smacznemu mięsu. Jest ono białe, średnio-tłuste, ościste, a zarazem bardzo delikatne. Najczęściej kucharze przygotowują je w postaci pieczonej, gotowanej, smażonej oraz duszonej. Mięso ma charakterystyczny posmak mułu, aby się go pozbyć radzimy by przez 15 godzin moczyć je w mleku z pieprzem i ząbkami czosnku. Gdy nie mamy pod ręka mleka oraz czosnku można wykorzystać inny sposób. Rybę obkładami plastrami cebuli i marynujemy je przez 10 godzin w lodówce.
Dobrze wiemy, że spożywanie ryb wypływa zbawiennie na nasze zdrowie. Mimo wysokiej wartości odżywczej, spożycie ryb w naszym kraju sięga w ciągu roku zaledwie około 13 kg/mieszkańca. Dlatego tym bardziej zachęcamy do odwiedzenia Skarbca i skosztowanie naszych dań rybnych.
Zapraszamy serdecznie na obiad w cenie 35 zł:
Rosół - (potrawa bezglutenowa)
Lin w sosie cytrynowo-koperkowym z babeczką ryżową lub opiekanymi ziemniakami oraz z kiszoną kapustą - danie bezglutenowe
Deser niespodzianka - (deser bezglutenowy)
Pozdrawiam kulinarnie,
Magdalena Domaszuk