Wielkie wiosenne dni

Na Warmii trwa czas żałoby i oczekiwania... Wielki post, a w nim przed najważniejszym świętem katolickim, kilka ważnych dni liturgicznych nazywanych „wielkimi”, które poprzedza Niedziela Palmowa.

311127_3287075795598_261386510_nTo święto jest ruchome, każdego roku ustawiane inaczej, przypada zawsze w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą i rozpoczyna przygotowania do Wielkiego Tygodnia, do godnego przeżywania śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Dzień ten kojarzy się nam wszystkim głównie ze zwyczajem święcenia palmy, symbolu odradzającego się życia.

Warmińskie palmy były zawsze skromne, zrobione z gałązek brzozy i wierzby z charakterystycznymi „kotkami”. Po święceniu w kościele nabierały one dla ludzi magicznej i cudownej mocy. Wierzono, że chronią przed chorobami gardła i praktykowano zwyczaj połykania bazi na dolegliwości właśnie tego organu. Poświęcone gałązki umieszczano również na polach, by chronić przyszłe zbiory, przyczepiano w oborach, by ustrzegły bydło przed chorobami. Część gałązek wieszano też na świętych obrazkach w izbie, by chroniły też dom i jego mieszkańców przed złem wszelakim.

Na Warmii panował również piękny zwyczaj, by na procesji w Niedzielę Palmową cztery dziewczęta ciągnęły na wózku figurę Chrystusa siedzącego na osiołku - „Hosanna na wysokości!” Niestety ten zwyczaj nie przetrwał do naszych czasów.

W Wielkim Tygodniu wyróżnia się Wielka Środa, bo to w ten dzień na Warmii młodzi chłopcy oblewali wodą dziewczęta, jak znamy to do tej pory w całej Polsce, ale w Poniedziałek Wielkanocny. W ten dzień obowiązywał zakaz tkania, czyli ogólnie wykonywania ruchów obrotowych oraz zakaz zasiewu. W ten dzień jak wierzono, kury obdarowują nas krzywymi jajkami, a zwierzęta przychodzące na świat nie powinny w żadnym wypadku służyć do dalszej hodowli. Nie wszystko było jednak zakazane. Wielka Środa to dzień sprzątania, wybielania izby, przygotowywania wypieków i potraw na nadchodzące święta.

Wielki Czwartek to kolejny niezwykły dzień. W ten dzień we fromborskiej katedrze biskup święcił oleje, które później używane były do wszystkich ważnych sakramentów, jak jak chrzest czy namaszczenie chorych. To dzień, który kojarzy nam się również z papieżem, który obmywa stopy 12 starcom swojej diecezji. Na Warmii biskup czynił również ten rytuał, dodatkowo wręczał wyróżnionym mężczyznom płaszcze, buty i inne podarki. Kiedy sięgniemy jeszcze dalej do historii zobaczymy też zwyczaj w każdym domu, gdzie ojciec obmywał stopy wszystkim domownikom. Kościelne kołatki używane zamiast dzwonków wprowadzały wszystkich w nastrój smutku. Ale Wielki Czwartek to też Zielony Dzień, w którym kupowano nasiona, sadzonki, gdyż te zasiane w owym dniu miały przynieść wyjątkowo dorodne plony.

Wielki Piątek to dzień poszczenia, dzień najsmutniejszy. Nie śpiewano, mówiono spokojnym, stłumionym głosem. Na porannym nabożeństwie odtwarzano fragmenty Pasji, a krzyż symbolicznie przenoszono do grobu. Czasem odbywano też nocną straż przy grobie w towarzystwie wielkanocnych pieśni. W domach kładziono również krzyże, tak jak do grobu, umieszczając je na chustach czy obrusach.

Wielka Sobota to dzień wielkiej żałoby, ale i nadziei w oczekiwaniu na Zmartwychwstanie. To także dzień święcenia wody, ognia i świec. W dniu tym nie odbywają się nabożeństwa, nie przyjmuje się komunii, można jednak złożyć pokutę. Obecnie ten dzień kojarzy nam się najbardziej ze zwyczajem święcenia pokarmów, przez długi czas, nawet do XX wieku nieznany na Warmii. Wracając jednak do tradycji ten dzień to rozpalony stos, święty ogień, który każdy starał się donieść do domu. Resztkami z paleniska smarowano również na drzwiach, tak jak święcona kredą, imiona trzech króli. Święcono też wodę, którą noszono do domów i wypełniano kościelne chrzcielnice. Woda ta była podawana chorym, święcono nią domy, nowożeńców, czy podróżników przed daleką drogą.

Wielka Sobota to również czas malowania jajek, które jak wierzono, mają magiczną moc. Do malowania używano naturalnych barwników, jak czyni się to w niektórych domach do tej pory przy pomocy łupin cebuli, czerwonych buraków, czy fusów kawy. Skorupy jaj, jak wierzono, mają szczególne właściwości, dlatego też zakopywano je nawet przy domowym progu, by chroniły go przed złymi mocami.

A w niedziele wielki dzień – święto zmartwychwstania! Po dniach żałoby nastąpi radość...

Izabela Treutle