Dzisiaj mały spacer po trasie znaczonej pamiątkowymi tablicami Olsztyna. Mijacie je zapewne każdego dnia, niektóre znacie, inne zerkają na Was niezauważalne, jeszcze inne upamiętniają być może osoby, wydarzenia, czy miejsca, o których jeszcze nie wiedzieliście. W stolicy województwa jest ich wiele, więc zacznijmy spokojnie, na rozgrzewkę spacer Starówką. Może stanie się dla Was impulsem do dalszych poszukiwań.
Podróż rozpoczniemy przy jednej z dominujących i najbardziej charakterystycznych budowli miasta – przy Bramie Górnej. Charakterystyczna bryła, kryjąca w sobie, oprócz własnej historii, opowieści z ważnych wydarzeń związanych z Olsztynem. Od zachodu, na zrekonstruowanym fragmencie muru obronnego z drewnianym krużgankiem, znajdziecie tablicę upamiętniającą 650-lecie miasta Olsztyn. Dla sprawnego matematyka jasna staje się odpowiedź, że odsłonięcie tablicy nastąpiło w roku 2003, gdyż dokument lokacyjny dla miasta Allenstein został wystawiony dokładnie 31 października 1353.
Od strony miasta na bramie, w obecnej tam wnęce zobaczyć można wizerunek Matki Bożej Królowej Pokoju, podarowany Olsztynowi w 2004 r. przez Jana Pawła II. Zastąpił on, mającą się tu niegdyś znaleźć rzeźbę św. Jakuba, mieszczącą się obecnie obok domu „Gazety Olsztyńskiej”, na Targu Rybnym. Mozaika jest kopią sławnego obrazu z sanktuarium w Stoczku Klasztornym, wzorowaną na obrazie Santa Maria Maggiore z rzymskiego kościoła Matki Boskiej Śnieżnej czy też Matki Boskiej Pokoju. I z tą mozaiką wiąże się kolejna płyta historyczna na Bramie Górnej – po lewej stronie od mozaiki - przedstawiająca spiżową głowę Jana Pawła II i pamiątkową inskrypcję.
Przy Bramie Górnej nie sposób zapomnieć o płycie poświęconej Wojciechowi Kętrzyńskiemu. Właściwie urodził się jako Adalbert von Winkler, syn Józefa Winklera. Nazwiskiem jego nazwano wiele ulic, poświęcono mu kilka pomników, jego imię otrzymały różne szkoły i instytucje. Jedna z najważniejszych placówek badawczych i naukowych w Olsztynie - Ośrodek Badań Naukowych w założony w 1963 r. z dumą nosi imię Wojciecha Kętrzyńskiego. Pamięć Kętrzyńskiego uczczono również nadając w 1946 mazurskiemu miastu Rastembork nazwę Kętrzyn. Tablica, o której mowa, upamiętnia udział Wojciecha Kętrzyńskiego w powstaniu styczniowym, podczas którego został aresztowany (11 września 1663 r. ) przewożąc tajne dokumenty i broń, po czym został osadzony w więzieniu mieszczącym się właśnie w Górnej Bramie w Olsztynie. Płyta wisząca tam obecnie jest nowa i zastąpiła poprzednią mającą prostokątną formę.
W tym miejscu warto też zwrócić uwagę na tablicę wiążącą się ze znajdującą się w pobliżu siedzibą olsztyńskiego PTTK. Poświęcona jest Aleksandrowi Zubelewiczowi, który w 1946 r., doprowadził do powołania Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego (PTTK) na terenie Warmii i Mazur z siedzibą w Olsztynie, przekształconego w 1950 r. w Warmińsko-Mazurski oddział PTTK.
Od Bramy Górnej przemieszczamy się w stronę dawnego Ratusza, by zaraz skręcić w lewo w pierwszą ulicę, noszącą imię Joachima Lelewela. I od razu, na rogu kolejna tablica – poświęcona tym razem Eugeniuszowi Bucholzowi. Pochodził z Ornety, był wydawcą, tłumaczem, publicystą. Szczególnie koncentrował swoją działalność na próbie pojednania Warmiaków, tych mówiących po polsku, jak i po niemiecku, w duchu chrześcijańskim, nadając swym publikacjom charakter regionalny i pielęgnujący lokalne zwyczaje.
Powracamy na ulicę Staromiejską i kierujemy się nadal w stronę starego Ratusza. Po kilkunastu krokach skręcamy w lewo na ulicę św. Barbary. Kamienica na rogu ul. Staromiejskiej i Św. Barbary w Olsztynie to miejsce, w którym stał niegdyś dom rodzinny Ericha Mendelsohna. Dla tych, którzy być może nie znają tej postaci wspomnę, że był on wybitnym architektem, twórcą m. in Domu przedpogrzebowego Bet Tahara mieszczącego się w Olsztynie przy ulicy ul. Zyndrama z Maszkowic. Płyta pamiątkowa poświęcona Erichowi Mendelsohnowi odsłonięta została 13 września 1997 roku i jest opisana jest w języku polskim i niemieckim.
Kilka kroków dalej w stronę starego Ratusza, pod arkadami przy wschodniej ścianie rynku Starego Miasta znajdziemy wspomnienie ważnego wydarzenia w dziejach miasta. Od 2003 r. widnieje tam tablica pamiątkowa, projektu Andrzeja Matyki i wykonawstwa Zbigniewa Kowalewicza, która zamocowana na ścianie tzw. Domu Burmistrza, przedstawia założyciela miasta Olsztyn/Allenstein. Jan z Łajs (Johannes von Laissen) wraz z rodzina miał ogromne zasługi dla kolonizacji Warmii. Jego dziadek Martin był zasadźcą i założycielem, a następnie sołtysem wsi Łajsy (koło Pieniężna). Brat Jana, Henryk z Łajs, był zasadźcą Barczewa i wsi Skajboty. Sam Jan, 31 października 1353 r. otrzymał przywilej lokacyjny wydany przez warmińską kapitułę i był pierwszym, bardzo gospodarnym burmistrzem, za co m. in. został wyniesiony do stanu szlacheckiego. Ciekawostką jest, że w roku 1921 podobizna Jana z Łajs została umieszczona na banknotach wydawanych w Olsztynie w czasach kryzysu. Doczekał się on również swojej ulicy, chyba najkrótszej w Olsztynie, mieszczącej się pomiędzy ulicami Okopową i Kołłątaja.
Zaraz obok płyty upamiętniającej zasadźcę miasta kolejna, a na niej napis „Tutaj w roku 1886 mieściła się redakcja i drukarnia Gazety Olsztyńskiej. Ufundowano w stulecie pisma 1986” Nie jest to jedyna tablica związana z Gazetą Olsztyńską. Kilkanaście kroków dalej, na ulicy Staszica, naprzeciw głównego wejścia do katedry odnajdziemy kolejną.
Zmierzając z tym kierunku, pod adresem Staszica 19 kolejna tablica, a na niej pisarz, publicysta, redaktor, działacz oświatowy, badacz dziejów oraz kultury ludowej – Henryk Syska. A zaraz obok, po przeciwnej stronie ulicy, w bramie prowadzącej na ulicę Piastowską czeka na was bardzo ciekawa informacja umieszczona oczywiście na pamiątkowej tablicy. Powiem tylko, że dedykuję ją „ludziom dobrej roboty” - przekonajcie się sami.
Jak już trafiliśmy na Staszica, to wracamy z powrotem w kierunku starego Ratusza i skręcamy w lewo w ulicę, czyli Kołłątaja, a tam zaraz za rogiem jedna z ciekawszych tablic, czyli Zaułek Stawki Większej niż Życie. 31 maja 2004 r. sfinalizowano projekt i na ścianie Domu Rzemiosł od strony ul. Kołłątaja odsłonięto tablicę upamiętniającą realizację zdjęć na olsztyńskich ulicach do jednego z najbardziej znanych polskich seriali. A wszystko odbyło się przy udziale reżysera Andrzeja Konica oraz aktorów Stanisława Mikulskiego i Emila Karewicza. Wykonana w brązie tablica jest pierwszym w Polsce monumentem, poświęconym temu serialowi.
Idziemy dalej w stronę zamku i tuż przy pomniku najbardziej znanego Warmiaka – Mikołaja Kopernika – ciekawa tablica z napisem „ Jesteśmy w historii naszego miasta od 1889 r.”. A chodzi tu o olsztyńską gazownię. W roku 1887 władze miejskie przystąpiły do prac związanych z jej powstaniem. Wybudowanie gazowni i jej uruchomienie w dniu 15 października 1889 roku dało możliwość zastąpienia niewystarczającego w tym czasie oświetlenia miasta przez 147 lamp naftowych, oświetleniem gazowym. Jednocześnie gazownia sprzedawała gaz do innych celów jak oświetlenie mieszkań i przygotowanie posiłków. Ale to temat na odrębną opowieść.
Poruszamy się jeszcze kilka kroków w stronę olsztyńskiego zamku, by ujrzeć na jego ścianie po lewej stronie dużą tablicę poświęconą bojownikom o polskość Warmii i Mazur. Wykonana jest z brązu, a umieszczona została na ścianie zamku w 1966 roku. Niegdyś owych bojowników upamiętniał pomnik stojący na skwerze placu Jedności Słowiańskiej. Nazywany był on „iglicą”.W 1966 obelisk usunięto, bo zastąpiono go właśnie wspomnianą tablicą, a obramowanie pomnika jeszcze dłuższy czas pozostawało na skwerze.
Niegdyś warto było zajrzeć również na budynek popularnej Casablanki, gdzie mieściła się tablica poświęcona Balbinie Świtycz – Widackiej, ale podczas niedawnego remontu zniknęła i jeszcze nie wróciła na swoje miejsce. Warto wspomnieć, że była to rzeźbiarka, która stworzyła m. in. pomnik Michała Kajki w Ełku, sławnego kortowskiego Kormorana, czy popiersie Adama Mickiewicza stojące w pobliżu I LO w Olsztynie.
Wracamy zatem do Rynku, by skręcić w kierunku Domu Gazety Olsztyńskiej, gdzie w elewacji południowej zamocowana jest tablica dla uczczenia 200-lecia Mazurka Dąbrowskiego. Możemy usiąść sobie na stojącej nieopodal ławeczce i na dzisiaj zakończyć spacer po historii miasta. A to dopiero początek...
tekst i fot. I.Treutle
Poniżej wszystkie tablice, o których wspomniano w artykule: