K.Przerwa-Tetmajer “W pustce”

Ciche leżą kamienie pod skał ciemnym murem.

Noc - wśród żlebu się świeci wąski smug księżyca,

jak ogromna, stężała w locie błyskawica,

zamarznięta na skale w pustkowiu ponurem.

 

 

Cicho... W złomach jezioro czarne i zlodniałe;

taka głusza, że słychać szelest kropel z śniegu

sączących się w toń wodną po kamieniach z brzegu;

śnieg pokrył ciemnym płatem ochmurzoną skałę.

 

Chmury się dotykają prawie mego czoła;

zimne, oślizgłe głazy ręce moje ziębią...

Nad jeziora lodową, przepaścistą głębią

zasłuchałem się w przestrzeń... Idźmy... ,,Nikt nie woła''...

 

 

 

Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1865-1940)