Przyglądam się zabytkom coraz częściej inaczej, niejednokrotnie w ich detalu, szukając nowych, ciekawych inspiracji. Szczególnie uważnie przypatruję się drzwiom, fotografuję je i kataloguję, gdyż mają dla mnie magiczną symbolikę. Są nośnikiem wielkiej wiedzy o lokatorach, tajemnicą skrywaną we wnętrzach do których dostępu bronią, a jednocześnie wobec budynku niosą ze sobą pewna ulotność ze względu na materiał, z którego są wykonane.
Dawna stolarka drzwiowa, tak jak każdy inny zabytek, podlega również ochronie konserwatorskiej. Jest to niestety jeden z elementów tychże zabytków, który jest masowo zaniedbywany, pomijany i zdecydowanie lekceważony. Polecam spacer w Olsztynie na przykład ulicami Warmińską czy Dąbrowszczaków.
Piękne, drewniane, zabytkowe drzwi są niezwykle istotną częścią elewacji budynku, podobnie jak i ich stolarka okienna. Eksponowane na zewnątrz, nadają wyrazu całej budowli, tworzą jej charakter i są swego rodzaju wrotami komunikacyjnymi ze światem zewnętrznym. Niejednokrotnie to właśnie drzwi czy okna stanowiły o wiele większy przedmiot starań architekta, niż sama bryła budowli i wygląd elewacji.
Niestety, materiał z którego są wykonane, wraz z upływem czasu podlega destrukcji oraz silnej tendencji, wręcz szału i idiotycznej modzie wymieniania drzwi drewnianych na nowe, wykonywane z tworzyw sztucznych. Te „nowe”, bezduszne wrota niejednokrotnie kradną całkowicie urok substancji zabytkowej i jakiekolwiek walory artystyczne, niszczą substancję historyczną i naukową, zabijają wartość obiektu architektonicznego wplecionego w kulturową sieć krwiobiegu miasta.
Tej fali lekkomyślności towarzyszy często bezradność odpowiednich służb i powoduje szybkie zmniejszanie się liczby zabytkowych drewnianych rozwiązań. Konserwatorzy nie umieją zahamować tej fali, a tzw. specjaliści nieodpowiednio oceniają ich wartość lub traktują drzwi z przymrużeniem oka, mając na uwadze raczej całość obiektu lub szybkie wykonanie projektu czy czujne oko inwestora. Aktualne prawo budowlane daje też szerokie pole do popisu prywatnym użytkownikom obiektów zabytkowych, którzy nie przykładają wagi do takich szczegółów jak stolarka drzwiowa. Drzwi mają być solidne, mocne i mają chronić jak warowne wrota przed intruzami i najlepiej odpowiadać panującym prądom estetycznym, które jak dla mnie pozostawiają obecnie wiele do życzenia.
Wymiana zabytkowych drewnianych okien i drzwi na nowe staje się niestety coraz bardziej powszechną praktyką. Każdego dnia krzyczące kampanie reklamowe udowadniają zdecydowaną wyższość drzwi i okien plastikowych nad dawnymi, drewnianymi rozwiązaniami. Chętnie proponowane jest również kopiowanie wyglądu z użyciem materiałów nie drewnianych. Na skutek czego budynki tracą swój charakter i autentyczność. A autentyczność to jedna z najstotniejszych cech obiektu zabytkowego.
Uważny czytelnik zapyta, czy kiedyś nie wymieniano drzwi i okien? Oczywiście tak, ale dawniej całkowita wymiana stolarki miała miejsce tylko w czasie generalnych przebudów obiektu, nadających mu nowy lecz jednolity stylowo kształt, ze świadomie zaplanowanym wypełnieniem otworów. W razie uszkodzenia pojedynczych elementów wymieniano tylko zniszczone fragmenty stolarki np. zewnętrzne skrzydła lub części futryn, nie naruszając jej zasadniczych kształtów i charakteru.
Często zapominamy, że drzwi, a także okna, to detal architektoniczny, ale jego znaczenie wykracza daleko poza funkcję dekoracyjną przypisaną tym środkom architektonicznego wyrazu. Detal w formie drzwi kształtuje formę budowli, wpływa na plastykę ściany, objaśnia układ przestrzenno - funkcjonalny, klasyfikuje funkcję budynku. Drzwi są detalem, który odzwierciedla warunki gospodarcze, poziom techniczny rzemiosła, dostępność materiału w epoce i czasach, w których powstały. Obecnie niestety, nie tylko drzwi, ale również wiele zabytków, kamienic, jest wyrazem bezduszności, głupoty, ignorancji i ogromnej niewiedzy o ich wartości wśród chociażby mieszkańców.
Elewacja, szczególnie frontowa, jest „twarzą obiektu” o czym świadczyć może chociażby jej historyczna nazwa - fasada lub facjata. Drzwi to niezwykle mocny akcent w wyglądzie obiektu. To wizualny łącznik z otoczeniem, komunikacja, kompozycja, estetyka. Drzwi to tajemnica, zaklęty słuchacz rodzinnych tragedii i ulotnych chwil szczęścia. Drzwi to niewielki element, bez którego całość traci swój sens i znaczenie.
I.Treutle