Zdrowy rower

Oprócz wyobraźni i doświadczenia w uniknięciu niemiłej przygody może nam też pomóc kilka technicznych drobiazgów, które jazdę na rowerze uczynią bezpieczniejszą.

 

Kask

Coraz więcej krajów wprowadza obowiązek używania kasków ochronnych podczas jazdy na rowerze. Statystyka wykazała, że tam gdzie taki przepis obowiązuje, ilość urazów głowy podczas wypadków rowerowych zmniejszyła się o niemal 50 %! Kilka lat temu, podczas rajdu rowerowego zorganizowanego przez pewien gdański klub turystyczny, zginęła młoda studentka. Chwila nieuwagi, utrata panowania nad kierownicą, uderzenie głową o asfalt... Gdyby miała kask, skończyłoby się na podrapanych łokciach. Być może w Polsce też kiedyś doczekamy wprowadzenia obowiązkowych kasków. Nie musimy jednak czekać na ustawę, sami zadbajmy o naszą głowę. Za najtańszy i najprostszy kask zapłacimy ok. 100 zł, za lepszy od 150 do nawet 600 zł. Wszystkie modele zapewniają ochronę głowy, wysokość ich ceny wiąże się z marką i komfortem jazdy - wietrzeniem, aerodynamiką i regulacją. W praktyce sprawdza się zasada - im modniejsza firma i im więcej otworów wentylacyjnych, tym droższa "skorupa". A gdy już będziemy jej posiadaczami, zakładajmy ją zawsze, gdy wsiadamy na rower. Nieszczęśliwy upadek może się przydarzyć nawet na chodniku pod domem.

 

Rękawiczki

Możemy używać specjalnych rękawiczek rowerowych (15-100 zł), możemy też wykorzystać zwykłe. Ten wydatek zwróci się nam przy pierwszej, nawet najlżejszej wywrotce - naturalnym odruchem jest przecież upadek na dłonie. Rękawiczki nam je osłonią, dzięki nim unikniemy przykrych obtarć i zadrapań.

 

Ustawienie kierownicy

Jeżeli w naszym rowerze jest kierownica typu "bawole rogi", sprawdźmy w jakim położeniu jest ona umocowana. Jeżeli jej rogi sterczą pionowo do góry, koniecznie musimy zmienić ich położenie. Pionowe rogi przy wypadku, w którym cyklista przelatuje do przodu - przez kierownicę (np. przy zderzeniu), gwarantują poważne obrażenia wewnętrzne, np. urazy wątroby. Statystyka wypadków rowerowych wykazuje, że większość tych obrażeń powoduje właśnie pionowe ustawieniem kierownicy! Weźmy zatem klucze rowerowe do ręki i czym prędzej przestawmy kierownicę w położenie poziome, z ewentualnym lekkim odchyleniem do góry. Taka pozycja jest nie tylko bezpieczna dla naszej wątroby, ale i wygodna i zdrowa, zwłaszcza dla kręgosłupa. Dzięki pochyleniu nad kierownicą zmniejszamy opory powietrza, przez co oszczędzamy naszą energię. Chronimy też nasz kręgosłup przed skutkami wstrząsów podczas jazdy, podczas gdy w pozycji wyprostowanej jest on poddawany nieustannej kompresji.

 

 

(c) Krzysztof Nowak (www.e-wanoga.prv.pl)