Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas. Te grudniowe dni przepełnione są zwykle rodzinnymi i przyjacielskimi spotkaniami, wymiana ciepłych życzeń i, a może przede wszystkim, przepysznym jedzeniem!
Puszczając w niepamięć rwetes i pośpiech podczas świątecznych przygotowań - zakupów, sprzątania, planowania... zastanówmy się, czy nasze święta rzeczywiście wyglądają jak te ze starych pocztówek, czy z obrazków w książeczkach dla dzieci?
Zdaje się, że często po zaangażowaniu całej rodziny w szał przedświątecznych przygotowań, te nasze polskie święta sprowadzają się do leżakowania przed telewizorem jako formy odpoczynku.
Mamy jednak nadzieję, że jako Czytelnicy Gazety Turystycznej możecie się państwo pochwalić bardziej aktywnymi sposobami na spędzanie tych pięknych Świąt!
Pozwolę sobie podzielić się moją ulubiona "tradycją" na ten grudniowy czas. Wprawdzie najlepsze efekty przynosi podczas śnieżnej zimy, ale z pogodą nie ma co dyskutować! Od kilku lat zwyczajem naszej rodziny, a z czasem również kilkorga przyjaciół, stały się świąteczne jednodniowe wycieczki. Pakujemy się w kilka samochodów albo wyznaczamy trasę przez las, czy wzdłuż jeziora i ruszamy! Mamy ten luksus, że pięknych terenów i niemal dzikich tras w naszym regionie nie brakuje, zatem grzechem byłoby z takiej opcji nie skorzystać! Czasem odwiedzamy miejsca wiążące się z jakimś wspomnieniem, sprawdzamy jak zmieniły się po latach. A w związku z powiększaniem się naszej grupy na przestrzeni lat - przybywa nowych pomysłów i nowych kierunków do eksplorowania!
Szczerze przyznam, że dzięki temu czekamy na Święta jeszcze bardziej - zaciskamy zęby siekając orzechy czy mieszając sałatkę mając już w myślach leśne ognisko i wesoły nastrój podczas wyprawy! Serdecznie polecam - bez względu na pogodę! Bo przecież najważniejsza jest pogoda ducha! 🙂
Jeśli udało mi się Państwa przekonać, ale nie do końca macie pomysł jak zacząć, to można się przyłączyć do ekipy, która co roku w drugi dzień Świąt wyrusza na mały spacer po olsztyńskim Lesie Miejskim. Spotkanie chętnych 26.grudnia o 11.00 koło CEiKu, skąd grupka wyrusza na leśną polanę wraz z białym obrusem i...łakociami, które każdy przynosi według uznania. Sympatyczne towarzystwo, kolędy i poczęstunek w katedrze zbudowanej z żywicznych drzew... czy można sobie wyobrazić piękniejsze celebrowanie tych Świąt!
Obojętnie, czy zamierzacie, mili Czytelnicy, czcić Nowonarodzonego Jezuska, czy też obchodzić Szczodre Gody, albo po prostu oglądać Kevina - niech ten czas będzie dla Was, dla nas, ciepły, serdeczny i pełen zrozumienia oraz wzajemnego wsparcia!
Wesołych Świąt!
//Marta
