Pierwsza pomoc cyklisty

Rowerowe przejażdżki niosą ze sobą nie tylko przyjemności związane z wypoczynkiem na świeżym powietrzu czy też emocjami terenowych rajdów. To także realne ryzyko wypadku. Każdy rowerzysta może jemu ulec, nie tylko biker podczas szaleńczego zjazdu po narciarskiej skoczni, ale i niedzielny turysta, niespiesznie jadący nadmorskim deptakiem. Warto zatem znać choćby podstawy pierwszej pomocy w razie wypadku. Jeśli nieszczęście przydarzy nam się gdzieś w lesie czy na odludziu, będziemy zdani tylko na siebie. Wielką rewolucją w zakresie pierwszej pomocy jest telefon komórkowy, zawdzięcza mu zdrowie i życie wielu turystów. Jeśli mamy komórkę, pomoc znajdziemy pod numerem 112.

 

Apteczka

Wskazana jest nawet na kilkugodzinnych wycieczkach. Powinny się w niej znaleźć: 2-3 zwykłe bandaże, 1 bandaż elastyczny, 2 opakowania gazy lub jałowych opatrunków jałowych, 1 plaster z opatrunkiem (prestoplast), woda utleniona, środek przeciwbólowy (paracetamol, pyralgina) i środek wzmacniający (glukoza, glukardiamid, Isostar, słodka herbata). Całość powinniśmy wozić w nieprzemakalnym opakowaniu. Konieczna też jest woda - do przemycia rany, popicia leku, zrobienia okładu. Jeśli nam jej zabraknie, w każdym sklepie dostaniemy niegazowaną wodę mineralną.

 

Krwotoki

Krwotok miąższowy (najczęstszy u rowerzysty) powodowany jest zwykle przez rozległe otarcia naskórka. Ranę dezynfekujemy wodą utlenioną i zakładamy opatrunek jałowy (gazę) i bandaż. Na mniejsze otarcia zakładamy plaster z opatrunkiem. Krwotok żylny (znaczny upływ krwi o ciemnej barwie) tamujemy opatrunkiem uciskowym (tampon + bandaż). Zranioną kończynę unosimy do góry. Krwotok tętniczy - najgroźniejszy dla życia (gwałtowny wypływ jasnoczerwonej krwi) tamujemy opatrunkiem uciskowym. Należy pamiętać, że nie może on być założony na dłużej niż kwadrans - grozi to martwicą tkanki. Jeśli krwawienie trwa nadal, ponownie nakładamy opatrunek uciskowy. Przy każdym zranieniu powinniśmy zgłosić się po pomoc medyczną - zastrzyk przeciwtężcowy i ewentualne szycie rany.

 

Urazy kończyny

Złamaną lub zwichniętą kończynę należy unieruchomić. Jeśli nastąpiło złamanie kości, musimy usztywnić dwa sąsiadujące stawy, jeśli zwichnięcie stawu - dwie sąsiadujące kości. Możemy do tego użyć np. dwóch pompek, gałęzi, oraz bandaża z apteczki. Zwichniętej kończyny nie powinniśmy nastawiać, grozi to powiększeniem urazu.

 

Uraz kręgosłupa

W przypadku takiego urazu najlepiej nie ruszać rannego z miejsca, gdyż możemy spowodować dodatkowe uszkodzenia rdzenia kręgowego. Transport należy pozostawić ratownikom wyposażonym w specjalny sprzęt, do nas natomiast należy sprowadzenie pomocy i opieka nad rannym do czasu jej przybycia - okrycie rannego, podanie środków przeciwbólowych, itp.

 

Uraz głowy

To jeden z najczęstszych urazów przy wypadkach rowerowych, zwłaszcza gdy cyklista nie ma kasku. Zawsze gdy się wydarzy, należy zwrócić się po pomoc lekarską, nawet gdy z pozoru jest on niegroźny. Pod pokrywą czaszki znajdują się żyły i tętnice, których uszkodzenie może spowodować krwiak śródczaszkowy, którego objawy mogą pojawić się nawet po kilku godzinach od wypadku. Bez interwencji lekarskiej może nastąpić nawet śmierć. Szczególnie niepokojące objawy to wyciek krwi i płynu surowiczego z uszu lub nosa, ból głowy, wymioty i nudności, zaburzenia równowagi, wzroku, krwiaki wokół oczu, nierówność źrenic. Podawanie leków przeciwbólowych jest niewskazane, może to zatrzeć objawy i utrudnić rozpoznanie skutków urazu.

 

Udar słoneczny (przegrzanie)

Podczas jazdy w upale wysiłek fizyczny sprzyja przegrzaniu organizmu, co może doprowadzić do bólów głowy, odwodnienia, zasłabnięcia a nawet utraty przytomności. Poszkodowanego należy ułożyć w zacienionym miejscu, podać dużą ilość zimnych płynów do picia oraz zrobić chłodny okład na szyję i czoło. W razie omdlenia poszkodowanego należy ułożyć na wznak, nogi powinny znajdować się wyżej od tułowia. Wskazany jest kontakt z lekarzem.

 

Wychłodzenie

Nawet w lecie podczas załamania pogody (burzy) może dojść do wychłodzenia organizmu, podatnego na to zwłaszcza po dużym wysiłku. By tego uniknąć należy zabierać ze sobą ciepłą, nieprzemakalną odzież. Gdy coś takiego nastąpi, wychłodzonego należy okryć ciepłym, suchym ubraniem, podać ciepłe napoje i środki wzmacniające oraz jak najszybciej dostarczyć do ciepłego pomieszczenia.

 

Nagłe bóle nerek, brzucha - kolki

W przypadku kolki poszkodowanemu należy podać leki przeciwbólowe i ułożyć go na wznak z nogami lekko podgiętymi w kolanach. Wskazane jest ciepłe okrycie. Gdy ból jest intensywny i nie przemija, konieczna jest pomoc lekarska, zwłaszcza gdy ból narasta - może to być objaw zapalenia wyrostka robaczkowego.

 

Rozstrój żołądka

Tą przykrą dolegliwość może spowodować bakteryjne zatrucie pokarmowe lub błąd w diecie. Należy podać 6-10 rozdrobnionych w wodzie tabletek węgla leczniczego, można też rozpuścić kilka torebek specyfiku dla niemowląt "Smecta". By zapobiec odwodnieniu, należy podawać gorzką herbatę lub napój typu "Isostar". Gdy zatrucie nie ustępuje i obok biegunki pojawiają się wymioty i gorączką, konieczna jest wizyta u lekarza.

 

Ukąszenie przez psa (lub inne dzikie zwierzę)

Rowerzysta jest narażony zwłaszcza na ukąszenie przez psa, zwłaszcza podczas jazdy przez wieś lub przejażdżki po terenach parkowych. Do obrony przed atakującym psem możemy użyć np. pompki rowerowej. Dobrze też jest mieć w kieszeni lub sakiewce na kierownicy gaz pieprzowy w sprayu, który skutecznie odstraszy agresora - możemy go nabyć na przykład w sklepach z demobilem (15 - 20 zł), na jego posiadanie nie jest wymagane zezwolenie. Możemy też paść ofiarą ataku kota, zaś w okolicach leśnych - dzikiego zwierzęcia (lisa, jenota, szczura, itp.). Gdyż już zdarzy się nieszczęście, niemal zawsze należy podejrzewać zagrożenie wścieklizną - dlatego ranie należy najpierw pozwolić przez pewien czas na krwawienie. Następnie miejsce ukąszenia należy przemyć ciepłą wodą z mydłem, można też użyć wody utlenionej, riwanolu lub roztworu nadmanganianu potasu. Nie można używać jodyny ani spirytysu. Gdy oczyścimy ranę - zakładamy opatrunek jałowy i udajemy się do lekarza. Musi on zdecydować, czy konieczne jest zastosowanie surowicy przeciw wściekliźnie. Jeżeli zaatakował nas pies domowy, należy też zgłosić ten fakt na policję, która powinna jego właściciela pociągnąć do odpowiedzialności, zaś psa skieruje na obserwację przez służby weterynaryjne. Jeśli zaś było to zwierzę bezpańskie lub dzikie, policja powinna doprowadzić do jego schwytania i obserwacji.

 

Ukąszenie przez żmiję

Na żmiję możemy się natknąć nie tylko w bezludnych ostępach Bieszczadów, występują one również na Kaszubach. Żmija atakuje, gdy czuje się zagrożona, np. nadepnięciem lub najechaniem. Jej ukąszenie pozostawia punktowe ranki, powodujące ból, obrzęk i zaczerwienienie. Po pewnym czasie dochodzą nudności, wymioty i ogólne osłabienie organizmu. Rannego należy ułożyć poziomo i podać do picia ciepły napój. Absolutnie nie można rany odsysać ustami z jadu, gdyż może dojść do zatrucia ratującego. Rankom należy pozwolić przez jakiś czas na krwawienie, można też je dodatkowo naciąć i odsysać rozgrzaną bańką lub kieliszkiem. Jednak najważniejszym zadaniem ratującego jest jak najszybsze dostarczenie poszkodowanego do lekarza, który poda surowicę przeciw jadowi żmii.

 

Użądlenie

Jest to bardzo często spotykana przygoda cyklisty - podczas jazdy owad (pszczoła, osa, szerszeń, itp.) może wpaść do gardła, we włosy, pod odzież lub kask. Najgroźniejsze jest użądlenie okolicy krtani, powiększający się obrzęk może doprowadzić do uduszenia poszkodowanego. Należy go wówczas natychmiast dostarczyć do lekarza, może być nawet konieczna tracheotomia. Równie groźne skutki może mieć użądlenie dla osoby z uczuleniem lub dziecka, może dojść wówczas do niewydolności krążenia i zapaści. Konieczna jest wówczas reanimacja i sztuczne oddychanie oraz natychmiastowa pomoc lekarska. Natomiast w przypadku zwykłego ukąszenia największą ulgę przynosi okład z roztworu sody oczyszczanej lub amoniaku, można też wypić wapno. Gdy trafimy na kleszcza, należy go posmarować tłuszczem - powinien wówczas sam odpaść lub pozwolić na łatwe odczepienie.

 

Utrata przytomności

Jej przyczyną może być poważny uraz (np. głowy), nadmierny wysiłek, niedomoga serca, zatrucie, przegrzanie albo wychłodzenie organizmu. Poszkodowany leży bezwładnie, nie reaguje na ból, czasami wykonuje nieskoordynowane, niewielkie ruchy. Ratujący powinien przede wszystkim sprawdzić oddech i tętno (na tętnicy szyjnej). Jeżeli ranny nie oddycha i brak mu tętna, Przystępujemy do reanimacji (p. niżej). Aby umożliwić choremu oddychanie i zabezpieczyć go przed udławieniem językiem lub wymiotami, układamy go na boku, w tzw. pozycji bocznej ustalonej. Dłoń ręki wierzchniej podkładamy pod policzek rannego, drugą zaś rękę odchylamy do tyłu. Kolano nogi leżącej na podłożu uginamy i wysuwamy nieco do przodu. Następnie opatrujemy ewentualne obrażenia, tamujemy krwotoki, usztywniamy złamane kończyny. Poszkodowanego należy też zabezpieczyć przed wychłodzeniem, otulając kurtką, śpiworem, itp. Natomiast w wypadku przegrzania i podczas upału, należy zadbać o chłodne okłady na czoło i szyję oraz przeniesienie w cień. Gdy wykonamy już wszystkie powyższe czynności, możemy teraz przystąpić do szukania pomocy i transportu dla rannego. Przypominamy o telefonie komórkowym, przy pomocy którego pod numerem 112 połączymy się z lokalnym centrum ratowniczym.

 

Reanimacja

Gdy ranny nie oddycha i ustało jego krążenie krwi, natychmiast przystępujemy do sztucznego oddychania i masażu serca. Poszkodowanego układamy na wznak, głowę odchylamy mocno do tyłu, zaciskamy nozdrza i wdmuchujemy mu powietrze przez usta (tzw. oddychanie usta-usta). Natomiast masaż serca wykonujemy, układając złożone dłonie na krzyż na wysokości dolnej 1/3 mostka. Uciskamy go rękami wyprostowanymi w łokciach, wykorzystując masę naszego ciała. Jeżeli ratujących jest dwóch, dzielą się oni zadaniami - jeden wykonuje masaż, drugi - sztuczne oddychanie. Na pięć uciśnięć mostka przypada wówczas jeden wdech. Gdy ratownik jest tylko jeden, wykonuje wówczas dwa wdechy na dziesięć ucisków mostka. Tempo oddechów powinno wynosić 10 - 12 razy na minutę, ucisków: 60 - 70 razy na minutę. Powrót do samoistnego oddychania może nastąpić nawet po dwóch - trzech godzinach akcji, stąd decyzję o zaprzestaniu reanimacji może podjąć tylko lekarz.

 

Omdlenie (zasłabnięcie)

To krótkotrwała utrata przytomności na skutek niedokrwienia mózgu. Może wystąpić wskutek przegrzania, szoku lub bólu. Może to też być jeden z pierwszych objawów rozwijającej się choroby serca. Poszkodowanego układamy na plecach, nogi powinny znajdować się wyżej od tułowia. Rozluźniamy odzienie, spryskujemy twarz wodą, jeśli zanikł oddech - przystępujemy do sztucznego oddychania. Po odzyskaniu przytomności podajemy mocną, słodką herbatę i środki wzmacniające (glukardiamid). Poszkodowany nie powinien już kontynuować wycieczki, po takim zdarzeniu konieczny jest kontakt z lekarzem.

 

 

(c) Krzysztof Nowak (www.e-wanoga.prv.pl)