Centrum Techniki i Rozwoju Regionu “Muzeum Nowoczesności” w Olsztynie

Kiedy mówimy o zabytkach niejednokrotnie zapominamy, że ludzkie tworzenie, to nie tylko piękne zamki, pałace, rzeźby czy malownicze krajobrazy uwiecznione na płótnach. To również myśl przełożona na przedmioty codziennego użytku będące dla nas oczywistością, miejsca, które zmieniały się i rozwijały wraz z rozkwitem cywilizacji. Zabytki techniki to dla wielu z nas jeszcze temat mało odkryty i dla wielu jeszcze nie świadoma jest jego ogromna wartość.

DSC_8753Z pewnością nie raz zastanawiacie się, jak kiedyś żyli ludzie, jak funkcjonowało miasto, zwłaszcza z perspektywy obecnych udogodnień, gdzie każdy z nas posiada telefon, komputer, czy korzysta z przeróżnych środków komunikacji. W kranie leci ciepła woda, rurami gaz, a światłowodem nasze codzienne, mnie lub bardziej ważne rozmowy. To właśnie o naszej cywilizacji, o tym jak rozwijała się ludzka myśl opowiadają zabytki techniki.

Dworce, młyny, stare mosty, to wszystko jest świadectwem szeroko pojętej kultury technicznej będącej częścią dziedzictwa naszej społeczności. Do niedawna jeszcze uważane były za mało wartościowe, dziś mogą dać nam piękny obraz rozwoju naszej aktywności gospodarczej, przemysłowej, cywilizacyjnej, po prostu ludzkiej. To doskonały materialny i namacalny dokument dziedzictwa przemysłowego, źródło wiedzy historycznej, ekonomicznej czy technologicznej.

Już w tym roku będziemy mogli cieszyć się miejscem wyjątkowym w Olsztynie - Centrum Techniki i Rozwoju Regionu "Muzeum Nowoczesności". Zanim o tym co będzie, słów kilka o tym, co było...

DSC_8747W XIX wieku zakole Łyny, zamieniające się obecnie na malowniczy park centralny, pomiędzy ulicą Pieniężnego (dawniej Wilhelmstrasse) a ulicą Niepodległości (dawniej Warschauerstrasse) stanowiło przemysłową dzielnicę Olsztyna. W tym rejonie powstały m. in. Browar Klasztorny, tartak Hermenaua, fabryka maszyn Beyer & Thiel, tartak Orłowskiego, fabryka mydła i sody Gauera, browar Allensteiner Brauhaus, fabryka octu i musztardy, miejska gazownia i temat naszych zainteresowań - tartak Raphaelsohnów - a właściwie dwa tartaki - należące do tej samej rodziny.

Od początku lat 90. oba zakłady prowadzone były pod szyldem „Gebrüder Raphaelsohn”, przez braci Rudolfa i Louisa Raphaelsohnów. Dzięki spławnej Łynie i dobrym połączeniom kolejowym przerób drewna stał się jedną z głównych gałęzi przemysłu dawnego Olsztyna. Miasto intensywnie rozrastało się, budowano domy, maszyny parowe potrzebowały opału, stawiano kolejne słupy telegraficzne, kładziono podkłady do nowych linii kolejowych. Kompleksy leśne położone na południe od Olsztyna obfitowała w ten cenny surowiec, co z powodzeniem wykorzystywano.

DSC_8736Tartak o którym mowa, został otwarty ok. 1884 roku. Parcela obejmowała teren między obecną ulicą Knosały a Łyną, przy brzegu której funkcjonował port drzewny – basen ułatwiający rozbiór dostarczanego tu w formie tratw drewna. Zabudowania stanowił piętrowy budynek główny z przybudówkami i kominem. Wzniesiony był z drewnianej konstrukcji szkieletowej wypełnionej czerwoną cegłą. Tu pracowały traki i obrabiarki do drewna. Od strony południowej przylegała do niego „część ogniowa” w całości murowana. Tu umieszczony był kocioł parowy oraz potężna maszyna parowa, dająca napęd fabryce. Dzięki niej zakład posiadał również światło elektryczne. Dookoła znajdowały się place składowe.

W czasach I wojny światowej firmę przejęli synowie założycieli - Hermann, syn Rudolfa, oraz młodszy, Hugon, syna Louisa. Był to również czas, kiedy olsztyńska dzielnica przemysłowa zaczęła przenosić się bliżej dworca, na obecną ulicę Lubelską. W roku 1928 Raphaelsohnowie przenieśli działalność na parcelę wcześniejszego tartaku „Allensteiner Sägewerke Witt & Co. GmbH” . Tartak przy Knosały kupiła w 1929 r. spółka komunalna „Städtische Betriebswerke Allenstein GmbH“, prowadząca gazownię, wodociągi i kanalizację, tramwaje i elektrownię. Spółka Raphaelsonów przestała istnieć, a Hugo Raphaelsohn został współudziałowcem innej. „Städtische Betriebswerke Allenstein GmbH“ umieściły w tartaku pomieszczenia magazynowe i administracyjno-socjalne, co wiązało się z adaptacją budynku do nowych funkcji. Na początku lat 30. wyburzono komin stojący przy fabryce. W sąsiedztwie wzniesiono w roku 1939 stojącą do dziś zajezdnię trolejbusów.

DSC_8740Po II wojnie światowej teren gazowni i dawnego tartaku został przejęty przez Skarb Państwa, pełniąc nadal swoją przedwojenną funkcję. Obiekt wykorzystywany był przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Miejskiej jako magazyn, biura, szatnie, łaźnie i sanitariaty, co wiązało się z kolejnymi wtórnymi podziałami wnętrza. Tak użytkowany budynek był do roku 1987, po czym pozostawiony bez aktywnego gospodarza zaczął zamieniać się w ruinę.

I tak pewnie posypałby się i odszedł w zapomnienie, gdyby nie walka zaangażowanych społeczników, którzy doprowadzili swymi działaniami do tego, że decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 5 listopada 2007 r. Tartak Raphaelsohnów wpisany został do rejestru zabytków pod numerem A - 4482.

To był oczywiście jedynie początek dalekiej drogi do tego, co możemy oglądać w dniu dzisiejszym. Ratunek nadszedł w ostatniej chwili – przeobrażenie jest niebywałe. Za niemal 5,5 miliona złotych dawny tartak Raphaelsohnów, będący ruiną grożącą w każdej chwili zawaleniem, zmieni się w nowoczesne Centrum Techniki i Rozwoju Regionu. Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie pilotował tę udaną przemianę i będzie również zarządzał tym nowym, ciekawym miejscem w regionie.

DSC_8720Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, zaskakujące dla kogoś, kto miał przyjemność zetknąć się z fotografiami obiektu przed rozpoczęciem prac i wie, że początkowy stan obiektu był katastrofalny. Ci, którzy nie widzieli, będą mogli porównać obecny Tartak z tym sprzed kilku lat na przewidzianej ekspozycji, która zawierała będzie między innymi znaleziska, jakich dokonano podczas rewitalizacji.

Wszystko wykonane jest z miłością do detalu, przy uwzględnieniu podstawy historycznej, ale również przyszłej funkcjonalności obiektu. Nowoczesny front idealnie współgra z piękną drewnianą konstrukcją wypełnioną czerwoną cegłą. Na chwilę obecną przewidzianych jest 5 wystaw: Rozwój miast z naciskiem na Olsztyn; Inżynieria miejska (czyli wodociągi, tramwaje, kanalizacja itd.); Maszyny; Przemysł (on również ma swą historię w naszym regionie) oraz Budownictwo.

Siedzimy w byłej kotłowni i siłowni, czyli w samym sercu tartaku. Joanna Mariuk, pracownik MOK i przyszłego Muzeum, wprowadza nas w arkana działania maszyny parowej, umiejscawia w ciekawej podróży wszystkie elementy dawnego tartaku. Poznajemy też poszczególne etapy z historii istnienia tego zakładu, działanie maszyn i urządzeń, kolejne rozbudowy, również historię i losy rodziny Raphaelsonów.

DSC_8779W niższej kondygnacji zachowano i uwidoczniono kilka reliktów dawnej świetności, takie jak na przykład kanał mieszczący niegdyś dolną część koła zamachowego. Zaznaczono również symbolicznie miejsca pierwotnych ścian działowych obrazujące przemiany i kolejne rozbudowy. To działa na wyobraźnię. Należy również wspomnieć, że podczas prac wykonano kompleksową dokumentację i odsłonięto wiele nieznanych dotąd faktów z historii funkcjonowania tartaku.

Oglądając to wszystko rodzi się wielka nadzieja, że w końcu powstanie miejsce, które ożywi region i doda mu ciekawego oblicza, dotąd znacznie zaniedbanego i zapomnianego. Liczymy na powstanie żywego miejsca, pełnego w możliwości edukacji regionalnej, promocji i pamięci historii techniczno - cywilizacyjnej, ale też miejsce dla kolekcjonerów i zbieraczy. Miejsce spotkań, wymiany poglądów, w samym centrum miasta, w sąsiedztwie nowego parku centralnego.

Zabytki techniki, dokumentujące ludzkie umiejętności są nie tylko świadectwem czasu, ale również obrazem naszego rozwoju, ważnym elementem dziedzictwa. Odpowiedzialność za nie powinna spoczywać nie tylko na barkach stworzonych do tych celów instytucji. Zabytki techniki stanowią niezmiernie cenne potwierdzenie naukowych, technicznych, produkcyjnych i artystycznych zdolności poprzednich pokoleń, a zarazem są punktem wyjściowym do dalszego rozwoju, wyzwaniem dla kolejnych generacji. Mamy nadzieję, że Centrum Techniki i Rozwoju Regionu 'Muzeum Nowoczesności' podejmie się tego ważnego zadania i wypełni je z stając się przykładem dla innych.

Izabela Treutle/ fot. D.Czerniewicz

DSC_8775 DSC_8774 DSC_8769 DSC_8767 DSC_8762 DSC_8760 DSC_8759 DSC_8758 DSC_8756 DSC_8730 DSC_8729 DSC_8724 DSC_8723 DSC_8719 DSC_8717 DSC_8716 DSC_8714 DSC_8711 DSC_8706 DSC_8702 1